sobota, 18 czerwca 2011

Rainbow City

 Rainbow City - robocza nazwa osiedla mieszkaniowego, dla osób spragnionych koloru. Osiedle składa się z trzech części:
- osiedle małych szeregówek,
- modułowe mieszkania dla studentów,
- zwarta zabudowa miejska.
Pomysł ten jest elementem planu rewitalizacji blokowisk. Przeznaczony jest głownie dla byłych mieszkańców osiedli wielkopłytowych, którzy cierpią na deficyt koloru (co niestety widać po blokowiskach).
 Małe szeregówki to metraż mieszkania połączony z komfortem domu. Cena takiego domu ma być na takim poziomie by osobę posiadającą mieszkanie w bloku z wielkiej płyty było na niego stać.
 Domki różnią się kolorem co sprawia, że osiedle jest proste ale bardzo kolorowe. Różnorodność kolorystyczna to również indywidualizm. Domki połączone są garażami. Dzięki temu za ścianą nie mamy sąsiadów (ewentualnie ich samochód).
 Każdy domek ma nieduży ogródek. Okna od strony ogrodu co prawda wychodzą na okna sąsiadów ale przerwy między piętrami domów zapewniają lukę dla wzroku. W przerwie widać drzewo rosnące przed domem ulice dalej. Przed każdym domem rośnie drzewo. Wszystkie drzewa tworzą efektowną aleje


 Obok osiedla szeregówek znajdują się mieszkania dla studentów. Powstały one z gotowych modułów mieszkalnych nałożonych jeden na drugi. Na parterze znajdują się usługi. Budynki oddzielone są od osiedla szeregówek ulicą obsadzoną drzewami. Zapewnia to intymność obu.

Pomiędzy budynkami znajduje się zadbany trawnik, który jest ogólnodostępny. Jest to przestrzeń sprzyjająca integracji. Może zostać wykorzystana na wiele sposobów.
 W centralnej części znajdują się wolnostojące klatki schodowe z windami. Są one doczepione do budynków. Korytarze nie są zabudowane.
 Znajdujący się w centralnej części pas drzew pełni role reprezentacyjną ale chroni również przed hałasem od ulicy.
Ostatnim elementem jest zwarta zabudowa miejska. Zabudowa pierzejowa daje poczucie ładu. Osiedla wielkopłytowe często cechują się nieładem. Dlatego ważne jest przywrócenie czytelniej, zwartej zabudowy miejskiej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz